Czas na wyczerpujący maraton... filmowy

Admin
Październik 12, 2016

Przygotowałeś swój organizm do ciężkiej walki o wytrwanie? Masz na sobie wygodny strój, a przed sobą niezbędny prowiant? Rozpocznij wyczerpującą podróż, która pozbawi Cię sił witalnych, ale tym samym zwiększy ilość endorfin w organizmie. Czas na maraton filmowy!

Skąd wziąć siły witalne?

Miłośników nocnych, filmowych maratonów jest całe mnóstwo. Perspektywa 10 godzin spędzonych na oglądaniu filmów zamiast na smacznym śnie nie zniechęca, wręcz przeciwnie – nocne maratony organizowane przez kina przyciągają tłumy. Jak to się dzieje, że wolimy spędzić noc na oglądaniu znanych i lubianych filmów, zamiast rozkoszować się błogim snem?

Do maratonu trzeba się przygotować

Bez względu na to, czy chcesz spędzić noc na oglądaniu filmów w domu na kanapie czy w kinowym fotelu, powinieneś dobrze się do tego przygotować. Przede wszystkim zadbaj o wygodny strój. Wybierz ubrania, w których będziesz się komfortowo czuć podczas spędzania kilku godzin w pozycji siedzącej. Możesz zadbać ze sobą koc oraz poduszkę – ale nie próbuj zasypiać!

Po drugie, przyda się syty prowiant. Wiele kin łagodnie podchodzi do tej kwestii, należy jednak zachować umiar. Zabieranie ze sobą całej torby jedzenia nie będzie w dobrym guście. Zaopatrz się w termos z kawą lub napój energetyczny, który pozwoli Ci odbierać otaczającą Cię rzeczywistość w miarę jasno. Przydadzą się również kanapki lub gotowe dania – sałatka albo obiad na zimno. Zrezygnuj z szeleszczących opakowań z czipsami czy krakersami, by nie wprowadzać zbędnego hałasu.

Jaki maraton wybrać?

Istnieje całe mnóstwo pomysłów. Ważne, by prezentowane filmy miały ze sobą coś wspólnego. Sporą popularnością cieszą się maratony horrorów. Równie ciekawym pomysłem jest obejrzenie wszystkich części jednego dzieła. Prym wiodą takie serie, jak „Władca Pierścieni”, „Gwiezdne wojny” czy „Matrix”. W trakcie oglądania warto pozwolić sobie na kilkuminutowe przerwy, by rozprostować kości i nabrać ochoty na kolejny film. Po wszystkim przyda się porządna dawka snu.